Chyba każdy trader tego doświadczył. Są takie okresy w których podejmowanie decyzji jest trudne nie dlatego, że za mało wiemy, ale dlatego, że wiemy za dużo. I chcemy wiedzieć jeszcze więcej. Wiemy co chcemy zrobić, ale zamiast działać szukamy informacji, które mają pomóc w podjęciu jedynie słusznej i trafnej decyzji. Analizujemy tony informacji, szukamy najlepszych rozwiązań i układamy w głowie możliwe scenariusze. W końcu nie wiemy co robić. Takie sytuacje to tzw. paraliż decyzyjny.
Spekulacja daje wolność wyboru. Sam wybierasz techniki gry, ustalasz reguły i wybierasz źródła informacji. Wcześniej czy później musisz się określić i wybrać to, co ważne. Jeśli tego nie zrobisz czekają Cię problemy z nadmiarem informacji. Zamiast grać i zarabiać, będziesz albo zwlekał z podejmowaniem decyzji, albo nagminnie łamał ustalone wcześniej reguły i w efekcie tracił.
U mnie wyglądało to mniej więcej tak. Stworzyłem prosty system, o przeciętnej skuteczności. Generował klarowne sygnały i dawał całkiem niezłe zyski. Gdybym trzymał się reguł, byłbym na plusie. Jednocześnie chciałem grać lepiej, podejmować bardziej ?przemyślane” decyzje. Postanowiłem wesprzeć się analizą fundamentalną i opiniami analityków. Byłem przekonany, że to mi pomoże. No i się zaczęło. System dawał sygnał, a ja się upewniałem czy jest on prawidłowy. Sprawdzałem dane makro, przeglądałem serwisy informacyjne i szukałem potwierdzenia, że robię dobrze. W rezultacie zamiast trzymać się systemu podejmowałem chaotyczne decyzje. System daje sygnał kupna? A może by tak sprzedać, bo dane makro są złe? O! Kilku analityków zaleca sprzedaż! Kupić czy sprzedać? A może się wstrzymać i nie grać dzisiaj? A tak w ogóle, może powinienem zmienić system?
Czytaj dalej →