25 stycznia, na AT Day w Warszawie wygłoszę prezentację właśnie na ten temat.
Pokrótce przedstawię krótką historię analizy technicznej, omówię podstawowe założenia i wytłumaczę dlaczego analiza techniczna nie działa tak jakbyśmy chcieli i co z tym zrobić.
Analizą techniczną mocno zainteresowałem się zaraz na początku przygody ze spekulacją, mnóstwo czasu spędziłem z nosem w książkach i w końcu przestałem rozumieć cokolwiek. Problem polegał nie tyle w AT co moim błędnym podejściu do niej. To ciekawe, jak zmiana trybu myślenia wpływa na postrzeganie rynków…
Zapraszam do udziału, koszt to tylko 150 zł, a można zaoszczędzić kilka lat nauki.
Po szczegóły odsyłam do strony organizatora (Stowarzyszenie Analityków Technicznych Rynków Finansowych)
Witam,
Na wstępie wszystkiego najlepszego w nowym 2014 roku wszystkim czytelnikom bloga jak i Tobie Fxmonster za niezwykłe doznania z lektury.. ;-))
Fxmonster napisz więcej w jakich godzinach ma się odbyć spotkanie?, gdzie?, aby móc sobie zaplanować ewentualny przyjazd i pobyt?
Napisz proszę do kiedy można się zgłaszać, jakaś przedpłata, warunki uczestnictwa itp.
Pozdrawiam
Oh, zapomniałem podać namiary, zaraz to naprawię.
Cześć,
FX pomyślcie nad udostępnianiem video z prezentacji. Po raz kolejny nie będę miał możliwości uczestnictwa w spotkaniu SATRF. Chętnie zapłaciłbym parę groszy za filmik z prezentacją.
Pozdrawiam
podpisuje się pod kolegi pomysłem. Mieszkam w 3city więc możliwości uczestnictwa słabe
Temat wydaje się bardzo ciekawy. Niestety ja również będę miał problemy z dotarciem , tym bardziej, że wygłaszasz wykład jako pierwszy. Na pewno w tym roku będzie jakaś konferencja SATRF w Katowicach, tylko pytanie, czy Ty na niej będziesz?, bo z tego co wiem, to rzadko zapuszczasz się na południe Polski 🙂
Na południe Polski nie muszę się zapuszczać bo… jestem z południa:)
A to przepraszam 🙂 Musiało mi się coś pomylić. Tak to jest z wirtualnymi znajomościami. Jak się kojarzy tylko nick i ewentualnie imię i nazwisko, to bardziej szczegółowe dane gdzieś umykają 🙂 W takim razie mam nadzieję, że jak wszystko pójdzie dobrze to zobaczymy się na jakiejś konferencji w Katowicach 🙂
cześć FX Monster
Absolutnie rewelacyjny Blog. Co tam blog – Ty, bo to w końcy Ty prowadzisz tego bloga ;).
Czekam na dalsze wpisy bo zawsze jest mi miło poczytać, szczególnie z zakresu psychologii i tym podobnych tematach.
Serdeczne pozdrowienia z Casina Royal
Cześć FxMonster
Udostępnij jakiegoś linka do tej prezentacji, nawet odpłatnie, chętnie bym obejrzał a myślę że nie tylko ja. Trudno mi z dnia na dzień zostawić londyński zmywak i polecieć do Polski żeby cię posłuchać zwłaszcza po dwóch świątecznych tygodniach spędzonych w Polsce.
Cześć
Prace trwają, do końca tygodnia pojawi się albo film, albo długaśny artykuł.
świetnie !!
pewnie kilka osób mnie poprzez, jeśli stwierdzę, że najlepsze bądą obydwie wersje 🙂
a jak wyniki po pierwszym miesiącu 2014??
pozdrawiam
kruczek
Kruczek,
Słabo, bo ostatnio niewiele czasu spędzam przed wykresami, świąteczne lenistwo mi się rozciągnęło na styczeń i pewnie potrwa do połowy lutego:)
FxMonster, ja mam w planie do końca lutego pociągnąć z lenistwem, więc w 100% Cię rozumie 😀
Czekamy z niecierpliwością 😉
Nie było mnie na szkoleniu i jeśli w tym artykule będą poruszone tematy, które miały być na szkoleniu to warto czekać 🙂 Psychologia to zawsze najważniejsza część trejdingu, a odpowiedź na tytułowe pytanie to prawie sama psychologia.
Halo FxMonster żyjesz? Tak pytam bo się już stęskniłem za jakimś miażdżącym wpisem 😉
Raf: FxMonster tak ma 🙂 Milknie na jakiś czas a później daje kilka ciekawych wpisów. Najczęściej pisze w okresie zimowym, gdy robi się ciepło tych wpisów jest dużo mniej. A że zima dosyć ciepła to i wpisów nie za wiele 😉
Fx daj jakikolwiek znak życia, bo sądzę że niektórzy mają już obawy o Twoje zdrowie….. , a nawet życie !
Żyję. Niedługo wrócę.
Witajcie! Byłem wczoraj na darmowym szkoleniu, zorganizowanym przez mBank. Jestem nieco sceptyczny co do darmowych szkoleń, ale tym razem przekonało mnie to, że jednym z wykładowców był Paweł Śliwa. Przyznaję, że prostota jego podejścia do rynku bardzo do mnie przemawia. Zaraz widać, że to ta sama szkoła, co fxmonster 🙂 Nie mam tylko pewności, kto tu był mistrzem, a kto uczniem, chociaż domyślam się 🙂 Pan Paweł jest kolejnym inwestorem, który sceptycznie odnosi się do skomplikowanych metod, takich jak fale Elliota. Oczywiście teorię warto znać, bo niektóre jej elementy mają uzasadnienie w psychologii, ale w praktyce jest trudna do zastosowania, zwłaszcza na niskich interwałach. Ogólnie całe szkolenie przekonało mnie, że jestem na dobrej drodze, a mój rachunek wygląda tak fatalnie z powodu zbyt wielu emocji. Pan Paweł mówił o tym, że dwukrotnie zbankrutował i zaczynam podejrzewać, że większość traderów, którzy odnieśli sukces przynajmniej raz w swojej karierze zbankrutowało. Pozostaje tylko pracować nad sobą i nie robić głupot.
Widzisz bo aby zarabiać nie trzeba kombinować, wystarczą proste zasady (polecam zasady opisane w tym dzienniku) no i odpowiednia lokacja setupu (chyba z tym mają wszyscy na początku problem). Tylko cierpliwość, wytrwałość i systematyczna praca pozwala cieszyć się zyskami. Pozdrawiam autora dzienniku i wszystkich wytrwałych 🙂
FX,
Wszystko w porządku, żyjesz ?
Pozdr.
Tak, żyję 🙂 Zrobiłem sobie wakacje od spekulacji.
Pozdrawiam
Koncz te wakacje jak najszybciej i wracaj pełna para 😉
Żeby dobrze nauczyć się analizy technicznej i pułapek, w które one wprowadza potrzeba dobre kilka lat nabierania doświadczenia… Niestety….
chyba blog umarł 🙁
Co racja, to prawda.
FX gdzie się podziałeś, były plany na szkolenia, a tu cisza.
Odpuściłeś forex ?
Autor bloga wyemigrował do Tajlandii? Podobno to bardzo popularny kierunek wśród traderów.
Zaduszki to właściwy dzień na wspomnienie tego bloga. Wielka szkoda.
Ja bym tego bloga jeszcze nie przekreślał. Fxmonster zwykle milkł na lato a budził się na jesieni i w zimie. Aczkolwiek jeżeli do wiosny się nie odezwie to pewnie porzucił pisanie bloga.
FX jesteś tam jeszcze ?
Apelujemy o kolejny wpisy i mamy nadzieje ze autor bloga nie zawiesil calkowicie inwestycji na fx 😉
Ja wiem o co chodzi 🙂 fx monster testuje nas czy jesteśmy wytrwałymi czytelników 😀 . Robi odsiew jak rynek 🙂 także trwajmy.
Powodzenia
Dzień dobry 🙂 Czy jest tu ktoś?
Raczej nie, IMO blog umarł…. a szkoda… :/
Dobry! Ja jestem i czekam na powrót Monstera 🙂
Szkoda i to wielka.
Autor mial spora wiedze i dobrze sie czytalo arty ( 100 % przeczytane 😀 )
Moze jednak po czasie wroci i cos skleci ciekawego ?
Zapraszam spragnionych forexu na : http://www.forum.forexcity.pl/
Gdyby autor wznowił prowadzenie bloga poinformujemy na stronie.
Pozdarwiam
Wróć i pisz dalej…Zainteresowani ciągle czekają na Ciebie. Pozdrawiam
Cześć FxMonster! Choć w komentarze raczej się nie bawię, ale dla Ciebie zrobię (bardzo zasłużony) wyjątek.
Na Twojego bloga pierwszy raz wpadłem ze 2-3 lata temu. Już wtedy mi się bardzo spodobał, aczkolwiek wtedy PA to była dla mnie zbyt intuicyjna metoda i wolałem wskaźniki. Pomimo tego, iż wiedziałem że są to pochodne ceny (opóźnienia), ale człowiek do niektórych rzeczy musi dojrzeć. Liczy na to, że „się uda”. I nadal tak myślę, ale… dzięki innemu podejściu (Naked Trading).
Po około pół roku zrobiłem sobie wolne od Forex. Zczyściłem konto, ok. 1k$. To mało jak na skalę bankrutów, którzy żalą się na forach, że rynek ich oszukał 😉 Obrażony to ja byłem, ale tylko na siebie. Na szczęście grałem oszczędnościami, a nie kapitałem na życie. American Dream mnie nie dopadł (i nie dopadnie). Teraz jak będę gotów to włożę tylko 500zł i gra na microlotach z MM 3% i TF H4 D1. To mi odpowiada. Podajać kapitał można szybko – trzymając się procentu składanego i przy 3% ryzyka z perspektywą na 6% czy 9% albo i więcej %. Ważnym jest, aby wsadzane pieniądze w FX traktować jak byś je już stracił. Aby nie być później zdziwionym i wkurzonym. FX to nie łatwe i szybkie pieniądze (anegdota dla początkujących), owszem można szybko i ryzykownie grać. Ale szybko można popłynąć…
Kilka miesięcy temu powróciłem do gry na FX (demo). Wiedziałem, że kiedyś wrócę oczyszczony i naładowany nową energią. Nawet będąc na wakacjach od FX zaglądałem do Ciebie z myślą: „może zaczął znowu pisać”. A adresu Twojej strony nie mam w żadnych zakładkach czy ulubionych – znam na pamięć. Widać jak mocno już na początku mojej drogi Twój blog zrobił na mnie wrażenie. Znowu przeczytałem Twojego bloga od początku do końca i zapisałem tę wiedzę dla siebie, aby zawsze była przy mnie 🙂
Adamie, bardzo Ci dziękuję za wkład, poświęcony czas i chęć dzielenia się. Zdaję sobie sprawę, że tworzenie każdego tematu zabierało Ci dużo czasu, aby wiedza „wchodziła” gładko. Dzięki temu jeszcze bardziej Ciebie szanuję. I ubolewam nad tym, że Twoja przygoda z blogiem weszła w trend spadkowy, albo załapała konsolidację. Wolę opcje nr 2. Ponieważ liczę na pullback & UPtrend 😉 Uczyłeś cierpliwości, dlatego nie skreśliłem tego bloga. To że aktualnie nie publikujesz to nie oznacza, że wiedza przeterminowała się. Jest jej tutaj dużo i jeszcze do tego co chwilę dawałeś wędkę, abym sam zgłębiał wiedzę. Przecież właśnie o to Ci chodziło, aby ucznia zarazić tematem. A nie tempo, wbijać mu do głowy wiedzę. Ten blog nadal żyje, póki są chętni do czytania. Nowe tematy czy komentarze to nie wyznacznik żywotności. Aczkolwiek trio: FxMonster -> uczeń -> dyskusja = najlepszy wariant.
Ja jestem na etapie testowania systemu, którego jeszcze nie doszlifowałem w sposób zadowalający. Muszę ogarnąć wiedzę jaka przyjąłem i pozbierać to w jedną, kształtną całość. Do tego praca z samym sobą (psychologia i zachowanie w różnych sytuacjach)oraz miesiące/lata doświadczenia. Podsumowując: jeszcze wiele przede mną. Życzę sobie i Wam drodzy czytelnicy dużo wytrwałości. Wytrwałość i stałe dążenie do celu wzniesie Was na wyżyny. Ale musisz chcieć (nie myl z nadzieją czy „Sekretem”) i do tego dążyć (działaj w tym kierunku). Upadłeś, coś Ci nie idzie? Przeanalizuj, spójrz z innej strony, wyciągnij wnioski i idź dalej.
FxMonster. Teraz powiem Ci coś co już słyszałeś:
To jest dla mnie i dla wielu, najlepszy blog o PA. Gratuluję! Super, że zostawiłeś jakiś ślad w Internecie w szczytnym celu. Jeszcze raz Ci dziękuję i do zobaczenia na blogu :]
Happy Trading.
To prawda sam odwiedzam ten blog juz kilka lat,bo artukuły sa swietne.Sam przez te lata zmieniłem sie jako człowiek i jako trader,nie wiem czemu juz nie piszesz podejrzewam ze to nie jest przerwa,tylko moze jakas sytuacja zyciowa lub zrezygnowales z tradingu na dobre.Dlatego gdziekolwiek jestes i cokolwiek robisz wszystkiego dobrego.
Pozdrawiam Paweł
Czasem sie zdarza ze taka osoba ja fx monster zostala zauwazona i doceniona przez jakas instytucje i dla nich teraz traduje i wykorzystuje swoje umiejetnosci.
Podpisuje sie wtedy klauzule poufnosci i nie mozna pisac na blogacha/forach itp takze moze i tak bylo w tym przypadku ? Miejmy nadzieje ze wlasnie tak sie stalo a fx monster cieszy sie tym co robi.
Tego i Wam życze a poki co trzaskajmy pipsy swoimi systemami 😉
Pozdrawiam i zapraszam na http://www.forum.forexcity.pl/
Czy będziecie jeszcze organizowali takie szkolenie?